Rozwody w Polsce – statystyki

Zgodnie ze danymi Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w 2020 r. w Polsce zawarto nieco ponad 145 tys. związków małżeńskich, o 38 tys. mniej niż w roku 2019.
Rozwiodło się ponad 51 tys. par małżeńskich, z czego 37 tys. to małżeństwa, których ostatnim miejscem zamieszkania było miasto.
To także spadek względem 2019 r., podczas którego rozwodów przeprowadzono ponad 65 tys. Dla porównania, rok wcześniej, w 2018 r., rozwiązano około 63 tys. związków małżeńskich.

 

Rozwód podczas pandemii w Polsce

Mogłoby się wydawać, iż to pandemia COVID-19 i wdrożone w związku z nią restrykcje spowodowały spadek liczby zawieranych małżeństw. Tendencja spadkowa trwa jednak już od jakiegoś czasu. W 2018 r. zawarto o ponad 9 tys. więcej związków małżeńskich niż w 2019 roku.

Walka z koronawirusem, a precyzyjniej – wprowadzone w jej ramach ograniczenia, dotykające m.in. administracji publicznej i sądów, miały jednak wpływ na statystyki rozwodowe. Chodzi przede wszystkim o znaczne spowolnienie działalności sądów powszechnych, w których w pierwszym roku pandemii (2020) wiele rozpraw zostało odwołanych i przeniesionych na inne, dalsze terminy. Sprawy rozwodowe nie były bowiem uznane za pilne.

 

Czy to oznacza, że coraz mniej Polaków chce się rozwieść?

W mojej ocenie jest wręcz odwrotnie. Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości, w pierwszej połowie 2021 r. do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło aż 38 tys. 662 spraw o orzeczenie rozwodu. To ponad 4 tys. więcej niż w tym samym okresie roku 2020.  Oznacza to, że pandemia ma wpływ na tempo rozpoznania spraw rozwodowych, ale nie ma przełożenia na ilość przyjmowanych przez sądy pozwów.

Dlaczego Polacy się rozwodzą?

Należy przyjąć, iż liczba złożonych do sądów okręgowych pozwów rozwodowych z roku na rok będzie wzrastać.
Czym jest to spowodowane? Moim zdaniem coraz większą prawną świadomością Polaków i coraz łatwiejszym dostępem do Internetu. Nie bez znaczenia jest też fakt, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni coraz lepiej wiedzą, czego chcą od życia, a także jakiego związku i jakiego partnera potrzebują. Niestety, jednocześnie wciąż zbyt pochopnie podejmują decyzję o zawarciu związku małżeńskiego, co także przekłada się na dużą liczbę spraw rozwodowych.

 

Zjawiskiem pozytywnym jest to, iż coraz więcej osób, decydujących się na rozwód, korzysta z pomocy adwokata, co przyspiesza samo postępowanie oraz często zmusza drugą stronę do pewnych ustępstw. Z adwokatem do sądu idziemy bowiem z gotowymi żądaniami podpartymi konkretnymi dowodami. Dobry adwokat stara się jak najbardziej wyręczyć sąd w szukaniu dowodów, tak aby maksymalnie skrócić czas postępowania, który i tak jest długi. Lepiej się do rozwodu odpowiednio przygotować, czasem przez dwa czy trzy miesiące niż się potem sądzić przez kolejnych pięć lat.

 

Leave a Comment