Pierwsza wizyta u adwokata w sprawie rozwodu – jak się do niej przygotować?

Decyzja o rozwodzie jest jedną z najtrudniejszych decyzji, jaką przychodzi nam podjąć w życiu. Towarzyszą jej silne emocje, a stres pogłębia niewiedza na temat formalnych aspektów całego procesu. Uczucie zagubienia rodzi już sama wizyta u adwokata, któremu chcemy powierzyć naszą sprawę, ponieważ wymaga nie tylko rozmowy na tematy dla nas intymne, ale też ustalenia celów, priorytetów i planu działania. Dlatego dziś chcę Wam opowiedzieć o tym, jak wygląda taka wizyta u adwokata w sprawie rozwodu i podpowiedzieć, jak się do niej przygotować, byście Wy czuli się komfortowo, a Wasz adwokat otrzymał komplet informacji, niezbędnych do prowadzenia sprawy.

 

Przygotowanie do wizyty u adwokata w sprawie rozwodu – od czego zacząć?

 

To wydaje się banalne, ale od… przypomnienia sobie historii Waszego małżeństwa. Chodzi tu przede wszystkim o okoliczności, które doprowadziły do jego rozpadu. Co istotne, nie tylko te, których prowodyrem był partner, ale także te, które mogą świadczyć na Waszą niekorzyść. Istnieje bowiem duże ryzyko, że druga strona „wyciągnie” je w toku sprawy – dobrze, byście wraz z adwokatem byli na to przygotowani. Liczy się każda informacja, ponieważ często takie sprawy rozstrzygają szczegóły, niuanse.

 

Co w sytuacji gdy zapomnicie o czymś istotnym? Dobry adwokat powinien pomóc wydostać z pamięci odpowiednie detale. Ja, przygotowując się do spotkania z klientami, zawsze układam listę pytań, które zadaję podczas rozmowy. To bardzo pomocne w sytuacji, gdy klient, mówiąc o intymnych szczegółach swojego małżeństwa, ale też trudnej sytuacji życiowej, w jakiej się znalazł, przeżywa silne emocje. Taki sposób prowadzenia spotkania jest dla nich wspierający i redukuje stres, jaki towarzyszy spotkaniu z adwokatem.

 

Tu warto jeszcze przypomnieć, że adwokata obowiązuje tajemnica adwokacka. Wszystko, co powiecie podczas spotkania, a czym nie chcecie dzielić się z nikim innym, nie może zostać przez adwokata użyte w toku prowadzenia sprawy. Z doświadczenia mogę jednak powiedzieć, że warto, by adwokat wiedział o wszystkim, co istotne, bo dzięki temu będzie mógł skuteczniej reagować na ewentualny atak drugiej strony. Ja nigdy nie oceniam swoich klientów. Każdy ma swoje problemy, każdy coś w życiu zrobił źle. Moją rolą jest pomóc. Im więcej dowiem się od klienta, tym lepszą ustalę taktykę procesową, co przełoży się na lepszy końcowy efekt.

 

Rozwód – orzeczenie o winie czy bez orzekania o winie?

 

Kolejną sprawą, którą powinniście przemyśleć przed wizytą u adwokata, jest cel, jaki chcecie poprzez rozwód osiągnąć. Postępowanie rozwodowe ma na celu rozwiązanie Waszego małżeństwa, ale w grę wchodzą także inne aspekty. Jednym z nich jest orzeczenie lub brak orzeczenia o winie. Przemyślcie, czy chcecie rozwodu z wyłącznej winy drugiej strony (bo np. partner Was notorycznie zdradzał), czy może wolicie, aby sąd nie orzekał o winie żadnej ze stron (jest to tzw. rozwód bez orzekania o winie, zobacz wpis: Rozwód za porozumieniem stron).

 

Być może chcecie, by orzeczono, iż każde z Was było po części winne rozpadowi małżeństwa. Sąd, rozstrzygając o winie, nie ustala, kto był bardziej winny, a kto mniej – wystarczy że każdy z małżonków w mniejszym lub większym stopniu do rozpadu małżeństwa się przyczynił.

 

Jeżeli zaś chcecie wyłącznej winy drugiej strony, istotne jest zastanowienie się, czy chcecie walczyć o „alimenty” dla siebie. Przykładowo, jeżeli Wy zajmowaliście się domem i dziećmi, nie mogąc realizować się zawodowo i nie mając czasu dla siebie, a partner wprawdzie utrzymywał Waszą rodzinę, ale przy tym robił karierę i przy okazji Was notorycznie zdradzał, warto powalczyć o rekompensatę finansową.

 

Rozwód a dzieci, czyli władza rodzicielska, kontakty i alimenty

 

Następna ważna kwestia: dzieci. Jeśli je posiadacie i są one małoletnie, trzeba się zastanowić, z kim mają po rozwodzie rodziców mieszkać i jak będą wyglądały kontakty z nimi obu stron. Do rozstrzygnięcia pozostaje także kwestia władzy rodzicielskiej: czy będzie nadal wspólna, czy jedna ze stron będzie miała tę władzę ograniczoną lub chcemy jej partnera pozbawić (bo np. partner stosuje wobec nas czy dzieci przemoc).

 

Sytuacji jest tyle, ile małżeństw. Czasem klienci opowiadają mi o walce, jaką musieli toczyć z partnerem w każdej kwestii dotyczącej dziecka, od zakupu ubrania po wybór przedszkola czy szkoły. W takiej sytuacji nie ma co liczyć, że po rozwodzie drugi rodzic stanie się nagle ugodowy, jego postawa sprzeciwu raczej się zaostrzy. Warto więc zastanowić się, czy staranie się o ograniczenie władzy rodzicielskiej nie będzie w tej sytuacji uzasadnione.

 

Pamiętajcie, że alimenty to pieniądze dla dzieci, nie dla Was, i to w ich interesie jest, aby te alimenty miały zapewnione. Skoro drugi rodzic będzie je widywał rzadziej i nie będzie osobiście i każdego dnia dokładał starań do opieki nad nimi i ich wychowania, co wymaga przecież wiele poświęcenia, czasu i nakładów finansowych, dobrze, by choćby materialnie dzieciom to zrekompensował.

 

O wysokości alimentów decyduje wiele czynników, m.in. fakt, ile utrzymanie dzieci kosztuje (miesięcznie) i na jakim żyły poziomie (rozwód rodziców nie może spowodować jego obniżenia), a także możliwości finansowe rodziców. Warto wszystkie wydatki i koszty poniesione na dzieci skrupulatnie podliczyć.

 

Wspólne mieszkanie i podział majątku podczas rozwodu

 

Następną kwestią, o której wspomnę (nie wyczerpuje to katalogu spraw, które poruszamy podczas spotkania), jest wspólne mieszkanie. Jeśli je dzielicie, sąd może ustalić sposób korzystania z niego do czasu wyprowadzki czy podziału majątku. Trzeba więc  zastanowić się, czy chcecie zajmować w tym czasie np. parter lub piętro domu, a w przypadku mieszkania w domu wielorodzinnym – konkretny pokój (tak, takie szczegóły mają znaczenie).

 

Ponadto, jeżeli macie wspólny majątek, warto się zastanowić, czy chcecie go spróbować podzielić poprzez postępowanie rozwodowe. Niestety, to zazwyczaj przedłuża postępowanie, ale czasem warto wszystkim zająć się od razu i jednocześnie. Redukuje to liczbę toczących się spraw, ale też konieczność składania kolejnych zeznań i czekania na kolejne wyroki.

 

Świadkowie na sprawie rozwodowej

 

Dobrze się także zastanowić nad osobami, które będą Waszymi świadkami w sprawie, czyli potwierdzą wszelkie istotne dla Was okoliczności (np. że partner Was zdradzał, że macie dobre relacje z dziećmi, że to Wy dbaliście o dom i poczyniliście w nim spore nakłady itp.).

 

Bardzo często w sprawach rozwodowych świadkami są osoby najbliższe stronom, a więc rodzice, rodzeństwo, przyjaciele, sąsiedzi. Zdarza się, że zeznają pracodawcy, opiekunowie/nauczyciele dzieci w placówce, do której uczęszczają, pracownicy opieki społecznej itd. To osoby, które najczęściej mają najlepszą wiedzę o sytuacji stron.

 

Co zabrać ze sobą na pierwszą wizytę u adwokata?

 

Oczywiście, dokumenty. Najlepiej gromadzić je stopniowo od momentu podjęcia decyzji o rozwodzie. Potrzebny będzie na pewno odpis skrócony aktu małżeństwa.

 

Jeśli macie małoletnie dzieci, konieczne będą skrócone odpisy ich aktów urodzenia. W przypadku starania się o alimenty, przyda się Wasz PIT-36 lub PIT-37 za ostatni rok oraz zaświadczenie od pracodawcy o zarobkach. Warto mieć prywatną opinię/ocenę od psychologa (instytutu), poświadczającą, że macie dobry kontakt z dziećmi, że jesteście z nimi zżyci itp. Jeśli chcecie, by dzieci zostały przy Was, dobrze mieć dowody kosztów, jakie ponosicie z tytułu opieki nad nimi, np. rachunki za żłobek/przedszkole/szkołę, catering/posiłki spożywane poza domem, zajęcia dodatkowe, odzież i obuwie, środki higieniczne, leki, żywność itd.

 

Jeżeli dzielicie majątek, konieczne będą wszystkie dokumenty dotyczące składników tego majątku, np. księga wieczysta Waszej nieruchomości, wycena nieruchomości, kopie dowodów rejestracyjnych samochodów, wycena samochodów, rachunki za tzw. nakłady, np. jeżeli nieruchomość jest wyłącznie własnością drugiego małżonka, ale Wy ze swojego majątku ponieśliście koszty remontu dachu domu, który na niej stoi itp.

 

Przydatne będą wszelkie wydruki SMS-ów, maili, wiadomości z komunikatorów itp., które uważacie za korzystne dla Was, a które wskazują na pewne okoliczności niekorzystne dla drugiej strony, a także wyniki badań, akty notarialne (np. dotyczące rozdzielności majątkowej).

 

Oczywiście, każda sprawa jest inna, więc adwokat podczas pierwszego spotkania skonkretyzuje wszystkie potrzebne informacje. Ja ze swojej strony, po wysłuchaniu klienta, zawsze podaję mu listę dokumentów, których będę potrzebował, a także kwestii, które powinien jeszcze rozważyć – omawiamy je na kolejnym spotkaniu.

 

Pierwsza wizyta u adwokata w sprawie rozwodu może nieco stresować, ale pamiętajcie, że najważniejszą decyzję już podjęliście. Teraz jest czas na działanie. Z dobrym adwokatem, który Was słucha i któremu ufacie, możecie przejść przez rozwód w sposób pewny i zdecydowany. Nie bez emocji, bo tych nie sposób w tak ważnej kwestii wyłączyć, ale na pewno bez strachu i zagubienia w gąszczu prawniczych zawiłości.

 

Leave a Comment